Syte, aromatyczne, rozpływające się w ustach…, z niepowtarzalną galaretką… - to tylko niektóre z cech mięsiwa w słoiku. Przede wszystkim proste w wykonaniu; bez dodatku ulepszaczy, wzmacniaczy smaków - tylko naturalne składniki. Świetnie nadające się do spożycia na śniadanie, kolację czy jako składnik tzw. suchego prowiantu na wyjazd. Może być przechowywane w naszych spiżarniach nawet przez kilka miesięcy.
Mięsiwo w słoiku - treściwy artefakt w naszych spiżarniach
Składniki:
- 600 g podgardla,
- 700 - 800 g łopatki,
- 500 g boczku,
- 700 g karczku,
- 8 kulek ziela angielskiego,
- 5 liści laurowych,
- 1 główka czosnku,
- majeranek,
- drobna lub gruboziarnista sól himalajska,
- pieprz.
Potrzebne do produkcji:
Przepis:
- Mięso należy umyć i pokroić w kostkę około 2 cm x 2 cm.
- Przekładamy pokrojone mięso do miski, dodajemy niepełne 2 łyżki soli, 1 łyżeczkę majeranku, pokrojony drobno czosnek, liść laurowy i ziele angielskie. Doprawiamy pieprzem wedle uznania.
- Wszystko składniki mieszamy i odkładamy na noc w chłodne miejsce.
- Na drugi dzień, mięso przekładamy do słoików - ciasno upychając, tak aby nie pozostały puste przestrzenie. Na koniec dodajemy jeszcze 5 łyżek wody.
- Zakręcony - wypchany mięsiwem słoik wstawiamy do garnka, który zalewamy wodą do wysokości około 3/4 słoika i gotujemy przez 1,5 godziny.
- Następnego dnia powtarzamy czynność z gotowaniem i odstawiamy do ostudzenia.
Smacznego!
Oczywiście przepis możemy modyfikować wedle własnych upodobań i gustów smakowych. Zalecam by głównie operować na dodatkach. Ja osobiście lubię gdy mięso jest pikantne i mocno czosnkowe. Jeżeli chcemy uzyskać mniej tłuste mięso należy dodać mniej podgardla, a w zamian za to więcej łopatki.
Najlepsze połączenie to pajda świeżego chleba, naturalne masło, mięsiwo i musztarda miodowa.